Prowadzenie gospodarstwa rolnego to wielkie wyzwanie wymagające dobrego planowania pracy, koordynacji różnych działań, umiejętności zarządzania oraz wykorzystania nowoczesnych maszyn wyposażonych w innowacyjne technologie. Jak sprawnie zarządzać gospodarstwami pokazują rolniczki, dla których jest to nie tylko zawód, lecz też prawdziwa pasja.
Pani Magdalena Cebula z Brudzic w powiecie radomszczańskim wraz z mężem Łukaszem, prowadzi rodzinne gospodarstwo rolne o powierzchni 280 hektarów. Działalność gospodarstwa skupia się wokół produkcji bydła mięsnego, którego obecnie jest około 250 sztuk. Równie ważnym elementem jest produkcja roślinna, szczególnie że pani Magda wraz z panem Łukaszem skupiają się na produkcji wysokiej jakości zbóż.
– Do moich obowiązków należy przede wszystkim codzienna praca związana z karmieniem i obsługą stada bydła mięsnego. W sezonie zasiewów czy żniw zajmuję się również siewem zbóż, koszeniem traw, zgrabianiem traw oraz transportem produktów zebranych na polu – mówi Magdalena Cebula.
Również pani Agnieszka Kudła z pow. jarosławskiego prowadzi wraz z mężem rodzinne gospodarstwo na powierzchni 120 ha, w którym przeważa jednak uprawa zbóż, rzepaku, kukurydzy i soi. Praca w gospodarstwie jest rodzinną tradycją.
– Dla mnie jest to coś naturalnego. Jako córka rolnika od dzieciństwa miałam z tym styczność. Wychowałam się z trzema braćmi, którzy również są rolnikami, prowadzą swoje gospodarstwa. Przy nich uczyłam się wszystkiego, więc praca z maszynami dla mnie to nie nowość. Chyba mam to we krwi. Wiele prac wykonujemy wspólnie wraz z mężem, bo tego wymaga sytuacja. W niektórych pracach jest potrzebnych dwóch operatorów sprzętu, np. w trakcie żniw, mąż jeździ kombajnem, a ja ciągnikiem z przyczepą – opisuje Agnieszka Kudła.
Nowoczesne maszyny to klucz
Doskonałe funkcjonowanie gospodarstw nie byłoby możliwe bez wykorzystania nowoczesnych maszyn rolniczych i innowacyjnych rozwiązań.
– W gospodarstwie pani Magdy na co dzień korzysta się z kilku maszyn John Deere, a mianowicie 6 ciągników: 5100R, 6130M, 6340, 6920, 5720 oraz 8345R, kombajnu W540, prasy John Deere 854 oraz opryskiwacza M732i. Nowoczesna flota maszyn wnosi gospodarstwo na wyższy poziom i pozwala zwiększać wydajność – zaznacza Sławomir Małolepszy, właściciel firmy Małolepszy, dealer John Deere w Radomsku.
Kluczowymi cechami w doborze maszyn rolniczych według pani Magdy i pana Łukasza są funkcjonalność i komfort pracy.
– W maszynach John Deere w codziennej pracy najbardziej cenimy sobie funkcję AUTO w przekładni AUTO QUAD, która sama dobiera biegi do prędkości jazdy. Jest to bardzo pomocne, co widać na przykładzie ciągnika 6130M, który wyposażony w tę przekładnię codziennie pracuje z wozem paszowym. Z kolei w czasie prac polowych, takich jak siew, najbardziej pomocnym rozwiązaniem w ciągniku John Deere jest system AutoTrac automatycznie prowadzący pojazd po wyznaczonej ścieżce, co pozwala mi skupić się na obserwacji pracy siewnika i obserwować proces zasiewu – opowiada pani Magda.
Z kolei pani Agnieszka wraz z mężem obecnie na co dzień korzystają z kombajnu John Deere W540 o mocy 235 KM, ciągnika 6100MC o mocy 90 KM oraz opryskiwacza 624 o pojemności 2400 litrów, a w przyszłości chcieliby dokupić jeszcze jeden ciągnik, tym razem o mocy 175 KM (rozważają 6175R z nawigacją). Nawigacja dodatkowo byłaby używana w mniejszym ciągniku, który wykorzystywany jest głównie z rozsiewaczem i opryskiwaczem.
– Myślę, że radzę sobie z nimi całkiem nieźle, do nowych technologii można się przyzwyczaić i szybko nauczyć ich obsługiwać, tak jak smartfonów. Systemy są intuicyjne, a dodatkowo mogę liczyć na pomoc męża oraz pracowników dealera Rol-Mech z Radymna – uzupełnia pani Agnieszka.
Aplikacja pozwala planować
Przy tak dużym gospodarstwie odpowiednie zaplanowanie wszystkich zabiegów, i czynności związanych z uprawą zbóż jest bardzo ważne. Pomocna może być platforma internetowa MyJohnDeere.com, dająca możliwość monitorowania i zaplanowania wszystkich prac oraz zabiegów na danym polu. We wdrożeniu systemu i szkoleniu wiedzą i wsparciem służyli eksperci dealera Frimy Małolepszy.
– Daje mi to też możliwość sprawdzenia, gdzie znajduje się ciągnik, którym pracuje mąż i zaplanowanie kolacji, w momencie gdy wraca do domu – uśmiecha się pani Magda, która podkreśla, że rodzina to jej priorytet. Obok pracy w gospodarstwie obie panie zajmują się domem i wychowywaniem dzieci: pani Magda 7-letniego syna i 9-letniej córki, zaś pani Agnieszka wychowuje dwóch synów w wieku 5 i 2 lat.
Nowoczesne maszyny rolnicze wyposażone w technologie są istotnym wsparciem dla kobiet zarządzających gospodarstwami rolnymi. Pozwalają im zwiększać wydajność prowadzonej działalności, jednocześnie oszczędzając czas, który z radością mogą poświęcić rodzinie.